Marek87 prowadzi tutaj blog rowerowy

Trzy Kopce, pod Grabową, Stary Groń

  • DST 95.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 05:27
  • VAVG 17.43km/h
  • Podjazdy 1278m
  • Sprzęt Merida Matts TFS 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 marca 2014 | dodano: 23.03.2014

Na niedzielę zaplanowany został trip z bbRiderZ na Girovą i Filipkę przez Kubalonkę i Istebną. Niepewna pogoda zmusiła nas do korekty trasy (jak się potem okazało - niekoniecznej, bo w sumie prawie nie padało). O zmianie planów dowiedziałem się od dzwoniącej Marzeny gdy byłem w drodze do Ustronia (w Cisownicy). Zbiórka na rondzie w Górkach. Po spotkaniu pojechaliśmy na Trzy Kopce z doliny Leśnicy szlakiem koloru zielonego. Początkowo po płytach, potem fajnie, w terenie. Marzen w akcji:





Grzegorz na poniższej polanie skutecznie wypłoszył zające:


Gruppen foto:


Na Trzech Kopcach chwila na jedzenie i modyfikacje kopyta tzn. położenia bloków ;). Były też koty - sępy. Jednego trochę przydeptałem.


Z Trzech Kopców w stronę Grabowej. Miodzio :).


Po czasie Grzegorz ponawigował swoim GPSem w głowie tak, że jechaliśmy kompletnie bez szlaku bo świetnych terenach (również z singlami). Taki mini - wyryp :). Po drodze Maciek na dobiciu uszkodził oponę. Zostałem przez to wtajemniczony w kwestię bezdętkowych laczy i mleczka uszczelniającego, które się w nie wlewa. Pomijam świetny efekt gejzeru owego mleczka z opony, która była nieco zbyt mocno dziurawa :). Grześ wypatruje Marzenę (strasznie po niej jechał - motywująco :) ).



Jedzie:

 

Ze Starego Gronia zjazd w dół do Hołcyny również bez szlaku z przejazdem przez bajoro :). Potem heble się zagrzały.
Na dole.



Potem jechaliśmy wzdłuż wałów Brennicy do Górek Małych i przy rondzie nastąpiło pożegnanie. W drodze powrotnej przejechałem się przez Goleszów koło skoczni i zbiornika wodnego Ton. Skusił mnie jedn singiel i w niego wjechałem. Całkiem fajny, lecz z pewnością w drugą stronę :). Następnie była tabliczka "kamieniołom" i się skusiłem.

A to co było potem - przeklinałem. Strome zjazdy, podejścia (kiepy!). Następnie chaszcze, zarośnięte ścieżki... Wylądowałem ostatecznie przy skoczniach. Wbiłem się na niezłą "minę". Jeszcze przelot po Dzięgielowskich lasach i do domu po wilgotnym asfalcie. Jak zwykle udany trip. Pomimo, że nie udało się zrealizować planów było warto!

Route 2,526,008 - powered by www.bikemap.net




komentarze
ArekNN
| 17:42 czwartek, 27 marca 2014 | linkuj Trasa wygląda bardzo smacznie. Mam nadzieję, że nie pozwiesz mnie za plagiat jak się nią "zainspiruję" niebawem? :) Muszę jeszcze pochwalić Twoje nowe wdzianko! Razem wyglądacie naprawdę pro w tych strojach!
Marek87
| 14:00 wtorek, 25 marca 2014 | linkuj Daniel masz u mnie wielkie piwo :). Biorąc pod uwagę to, że dzięki Tobie tu jestem oraz inspirowanie mnie w pomyslach (chociażby Velka Luka, Drahosanka itp.) nazbierałaby się i duża skrzynka! Chcę, żebys wiedział, że pomimo tego, ze sporadycznie (tak jak innym) komentuję wpisy to czytam je na bieżąco. Akurat w Twoim przypadku gdy widzę jakiś nic niemówiący mi tytuł, otwieram wpis z niepokojem i pierwsze co robię, to patrzę na ilość kilometrów - gdzie też Cie znowu poniosło. Dziekuję wszystkim bez wyjątku!
daniel3ttt
| 08:36 wtorek, 25 marca 2014 | linkuj Marek bo u ciebie super relacje, bez ściemy i bez koloryzowania. Jak się czyta to prawie jakby się uczestniczyło w jeździe:) Mnie często nie chce się robić długich opisów i wrzucam tylko fotki. Te szlaki i szczyty w Beskidach mam już tak zjeżdżone że gdybym nie zapisywał w kapowniku to straciłbym rachubę. Sporo szczytów zaliczone po kilkadziesiąt razy a i tak się nie znudziło.
Marek87
| 07:45 wtorek, 25 marca 2014 | linkuj Ja piernicze. Jestem zdumiony ilościa ludzi czytajacych moje farmazony. Daniel - sprowadzilem, bo mialem jeszcze cykora. Stalem tam 2 min i sie zastanawialem. Teraz zle sie z tym czuje ;). Poprawie sie. Tomek - ja tez to pamietalem z BikeMarathonu :). Nie wiem tylko gdzie byl ten swietny singlowy odcinek w lesie podczas zjazdu. Chyba tez to bylo na zielonym... Musze to jeszcze raz przejechac. Grzegorz i Marzena - faktycznie, nie do konca Was zadowolilem ;D. Gejzer mleczka z opony prawie jak z grzbietu wieloryba byl czadowy. Podpici ''gorale'' rowniez :). Andrzej - dla mnie troche ciezko ale wydaje mi sie, ze powoli sie przelamuję. Poogladam. Dzieki!
andrzejr76
| 17:08 poniedziałek, 24 marca 2014 | linkuj Hej, ten kamieniołom jest zajebisty, w paru miejscach trochę stromo :-P Ale bardziej przyjazne ścieżki też są.
Tu moje wypociny z kamieniołomu https://www.youtube.com/watch?v=hejW--nfqlw
https://plus.google.com/photos/102986222754399884338/albums/5877554353113220625?banner=pwa
Tomcioo | 12:42 poniedziałek, 24 marca 2014 | linkuj Pamiętam tę polane i zjazd zielonym z 3 Kopców na BM Wisła, fajna trasa... Leśnicy poprzez ścinke drzewa robią kolejne ścieżki, jest ich tak dużo, że już ich nie ogarniam kaj która idzie!
daniel3ttt
| 21:29 niedziela, 23 marca 2014 | linkuj Świetny trip. Ostatnia fotka - skalny wąwóz - za nim na wprost jest fajny zjazd do księżycowego jeziora. Zjeżdżałeś tam może?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iaiwr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]