Pierwszomajowa wycieczka :)
-
DST
191.00km
-
Teren
10.00km
-
Czas
08:58
-
VAVG
21.30km/h
-
Podjazdy
1662m
-
Sprzęt Górska szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszomajowa, tradycyjna, coroczna wycieczka organizowana przez Marka. 11 chętnych rowerzystów. Tym razem padło na rejon Opavy i doliny rzeki Moravicy. Po trzech godzinach spania w nocy odpuściłem dojazd do Opavy na rowerze i wsiadłem ze wszystkimi w pociąg. Warunki rewelacyjne. Dawno nie jechałem tym środkiem lokomocji. Tempo kręcenia spokojne, wycieczkowe, bez spiny. Po drodze fajne podjazdy z blatu przy przyzwoitej prędkości. Można było poćwiczyć nogę z wiatrem we włosach :).
Na początku wśród rzepaku:
Przed Krnovem (że tam niby robią chyba Kofolę?).
Krnov
Jedziemy dalej...
... potem po leśnych ścieżkach wśród bunkrów...
Grzegorz ma fazę...
Zbiornik wodny Slezska Harta. Z tyłu pasmo z Pradziadem. Kiedy ja się tam w końcu wybiorę...
Kawałek dalej zbiornik wodny w Krużberku.
Rzeka Moravica i skałki w Krużberku.
Ścianki wspinaczkowe.
Jazda doliną rzeki Moravicy to sama radocha. Przyjemne ścieżki, sporo ludzi na trasie. Był też króki terenowy singiel i szlak koloru czerwonego. Nie ma lipy :).
Po drodze akwedukt. Kiedyś drogą wodną transportowano tam drzewo. Dzisiaj ciekawa atrakcja.
To już na zamku w Hradcu nad Moravicą. Super!
Z Hradca nad Moravicą w stronę Opavy i Bohumina.
Obok czuściutkiego jeziora w Hlucinie.
Do Bohumina w miarę sprawnie. Towarzystwo wsiadło w pociąg a ja miałem jeszcze sporo chęci do jazdy i pojechałem na dwóch kołach do Cieszyna. W Cieszynie na moście Wolności spotkałem przypadkowo Daniela, który wracał z gór :). Pogadaliśmy na chwilę. Dzięki wszystkim uczestnikom za fajną wycieczkę :). Do zaś!
komentarze