Marek87 prowadzi tutaj blog rowerowy

Petrovice u Karvinej

  • DST 82.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 04:51
  • VAVG 16.91km/h
  • Podjazdy 772m
  • Sprzęt Górska szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 maja 2014 | dodano: 10.05.2014

Sobotnie kręcenie z Ludziem. Do południa miało nie padać a po południu miało być już deszczowo. Budzę się rano - wilgoć i kiszka na asfalcie. Ludź smsowo wyciągnął mnie na rower i bardzo dobrze zrobił. Poza Cieszynem było w porządku. Ostatecznie chwała mu za to.
Jazda to kompletna improwizacja - to co urodzi się w głowie w miarę kręcenia. W stronę Hażlacha przez Rudów. Potem do Kończyc. Mówię: "Gdyby Daniel jechał z nami to pokazałby nam pałac, bo często go foci. Ja nie wiem gdzie on jest". Wjeżdżamy do Kończyc, wbijamy na ścieżkę rowerową w stronę starego, drewnianego kościoła, potem kawałek dalej scieżką i voila! Patrzę na tablicę i oczom nie wierzę: "Pałac w Kończycach Wielkich" :). Ah ta moja intuicja :D.


Ludź w pancerwozie.

Pojeździłbym... ;) Pokosiłbym :)

Na kładce nad zasyfiałym bajorem.

Dwa Dęby po drodze: Mieszko i Przemko. Ten ma bodajże... 700 lat! Obwód chyba 9,1m!

Z Kończyc do Zebów nad Młyńszczok...

... potem bokami na czeską stronę. W oddali słyszę motocross. Okazało się, że w Petrovicach u Karvinej jeździli :). Jakieś zawody. Mnóstwo Polaków (zawodników, obserwatorów).





Do Karviny. Rynek.

W Karvinie krótkie posiedzenie w parku i moje jaranie się dzierganymi czapkami... eehhh :).
Powrót przez Stonawę i Albrechcice (a raczej Olbrachnice). Kościół w Stonavie.

A jeszcze na bonus po przyjeździe do Cieszyna Ludziowa kontrola jednego podjazdu pod granicę w Puńcowie od strony czeskiej. Pikuś :). Dzięki Ludziu za tripa. W sam raz udało się go ukończyć przed deszczem. Good job :).

Route 2,584,699 - powered by www.bikemap.net
" />




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mpoto
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]