Marek87 prowadzi tutaj blog rowerowy

Ciemno-biały czeski klasyk

  • DST 57.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 04:02
  • VAVG 14.13km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Podjazdy 1239m
  • Sprzęt Merida Matts TFS 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 1 stycznia 2015 | dodano: 02.01.2015

Niemożliwym było nie wsiąść na rower w Nowym Roku. Nie jestem przesądny ale wyrażenie "Jaki Nowy Rok, taki cały rok" znowu (jak co roku) zbyt mocno penetrowało mi głowę. Nadrobiłem z małą nawiązką to, co miałem zrobić ostatniego dnia 2014r. Mały Javorovy-Praszywa po zmroku.
W Nowy Rok, w ciągu dnia byłem z buta w paśmie Javorovego. Mocno udeptane ścieżki, kompletnie zimowe klimaty powyżej 800m. Wieczorem zdecydowałem się na rower w tamtych rejonach. Podjazd standardowy - od Gutów szlakiem niebieskim. Na górze szczytami wszystko było super oprócz odcinka Sindelna-Pod Velkym Lipovym. Ludziska zamiast iść dobrym pod rower trawersem, udeptywali biegnący szczytem szlak czerwony. Tym samym trochę motałem się z grząskością ale blask księżyca dodatkowo rozjaśniał mi drogę. Jedno OTB po drodze i małe błądzenie przy zjeździe z Praszywej (nie ma jak ciekawość: "dokąd prowadzi ta droga"). Byli też trochę zdziwieni ludzie na Kotażu ;). Zamieniłem z nimi kilka zdań. Super wypadzior!

To coś poniżej to podjazd na Javorovy. Rower i wieża z czerwonymi świecidłami...


Na górze. Taki mamy telefon... ;)


Pierwsze kilometry i metry w pionie w Nowym Roku zaliczone ;).
 




komentarze
k4r3l
| 17:10 sobota, 3 stycznia 2015 | linkuj Heh, mnie zniechęciła aura - zawsze to jednak coś w terenie ;) See ya w tym roku na szlakach i wyrypkach :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nicop
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]