Wilcza Buda
-
DST
109.00km
-
Teren
40.00km
-
Czas
04:55
-
VAVG
22.17km/h
-
Podjazdy
240m
-
Sprzęt Górska szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po robocie w sobotę (śmiało można rzec, że robota była półtoragodzinnym epizodem pomiędzy kręceniem) pojechałem do Wilczej Budy. Miejsca w którym nocami chilloutowali się niegdyś Książęta Opolscy - po polowaniach ;). Więcej tu: Wilcza Buda. Dojazd przysporzył mi trochę problemów. Raz, że zapomniałem wgrać na Garmina ślad z trasy znajomego z Opolskiego Klubu Rowerowego. Dwa - grząskie piaski na leśnych ścieżkach. Trochę się napociłem w walce z brnięciem w terenie. Ostatecznie jakoś dojechałem uprzednio wyszukując w komórce na internecie współrzędne tej Wilczej Budy.
Po robocie po lasach © Marek87
Grząsko i nieciekawie na semi-slickach © Marek87
Wilcza Buda © Marek87
Tuż obok Kapliczka Św. Jadwigi (wygooglałem) © Marek87
W drodze powrotnej zabrakło mi picia w bidonie i trochę mnie "przycisnęło". W sobotę Święto, sklepy pozamykane... Szczególnie w tych opolskich wioskach. Pojechałem nad polecane przez Tomka Jezioro Srebrne. Zastałem tam tłumy biwakująco-grillujących rodaków. Zewsząd było słychać pstryki otwieranych puszek browarów oraz kompletnie napranych gości ledwo utrzymujących się w pozycji siedzącej na wątłych plastikowych krzesłach ogrodowych...
Opór nad Jeziorem Średnim! © Marek87
Grill & beer & fun © Marek87
Kilometry powiększone o dojazd do pracy.