14-16.09
-
DST
100.00km
-
Teren
20.00km
-
Czas
04:11
-
VAVG
23.90km/h
-
Podjazdy
250m
-
Sprzęt Merida Matts TFS 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Drugi "tydzień" dojazdów do pracy i z pracy na Meridzie. Skończony małym defektem ale o tym na końcu. Kilka standardowych fociszy.
Czasem wracam przez Węgry ;). Te "niemieckie" nazwy jakieś nieniemieckie ;). Raczej Ungarn ;).
Powrót przez Węgry © Marek87
Słupy stoją i leżą ;) © Marek87
Zaczęli zwozić belki, które również trzeba ustawiać podczas montażu.
Słupy i belki © Marek87
Trochę słupów już stoi (stan na 16.09) © Marek87
Miałem zjeżdżać w dół windą ale odbywały się prace konserwatorskie. Wymiana kabla zasilającego na dłuższy.
Opcja użycia windy tymczasowo niedostępna © Marek87
A może by tak drabiną? ;) © Marek87
Środowy powrót z pracy, rzut oka na rower, małe pucowanie i kapnąłem się, że mam ubytek w tylnym kole. Zawiozłem już oba kółka do Dawida Brannego do Puńcowa. Niech mi to ponaciąga z użyciem tensometru i dodatkowo poskręca na kleju, bo tylne koło mam non stop w rozsypce! Wieczny problem! Tracę cierpliwość.
Wystrzał :/ © Marek87