Marek87 prowadzi tutaj blog rowerowy

Terlicko, Żermanice

  • DST 41.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 20.50km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 października 2012 | dodano: 28.10.2012

Miały być góry ale... było trochę za mokro z dodatkiem śniegu. Naprawdę niewiele brakowało do wyruszenia w okolice Javorovego (choćby trawersem przetrzeć szlak od Gutów w stronę Tyry). Powtórka z ostatnich zmagań z rowerem (czyszczenie) nie widziała mi się za bardzo. Po kościele o 11:30 bardzo żałowałem, że jednak nie pojechałem. Niedziela bez rowera dniem straconym a że było już przed 15 to bez namysłu pojechałem jednak w cholerę przed siebie. Było krótko, do Terlicka i Żermanic na czuja. Trzeba było trochę na siebie włożyć bo koło zera... a na nogach jedna para skarpet (o jedną za mało) + jednorazówki. Przez ostatnich 10 km trochę mi stopy zmarzły, ale nie było najgorzej. Dodatkowo linka tylnej przerzutki zaczęła przymarzać. Powrót z Żermanic znaną mi już dobrze drogą po zmroku. Cholera, namieszali z tym przestawianiem zegarków. Nie ma się już za bardzo co wypuszczać bo strasznie krótki ten dzień.

Wlot do Terlicka:

Terlicko jezioro:

Łan mor tajm Terlicko:

Wyjazd z jeziora między drzewami w lesie a potem trochę po śniegu. Świetnie się w czymś takim jeździ ;-) :

Z Terlicka do Żermanic na czuja drogą o szerokości samochodu osobowego. Dotarłem:

A to już prawie Czeski Cieszyn...:


Wróciłem przez 18. Pomimo mokrej drogi dobrze się było gdzieś ruszyć i absolutnie nie żałuję. Aha, aparat zaczął w końcu ze mną współpracować (nie wiem w końcu co mu było), więc fotki lepsze nić ostatnio ;-).




komentarze
daniel3ttt
| 22:33 niedziela, 28 października 2012 | linkuj No teraz to już bez ochraniaczy na buty trudno.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ciest
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]