Ustroń i czeskie góry
-
DST
120.00km
-
Teren
20.00km
-
Czas
06:10
-
VAVG
19.46km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 maja 2013 | dodano: 19.05.2013
Sobotnie kręcenie w grupie do Ustronia pooglądać rowerzystów szosowych pociskających w pucharze Równicy. Potem przez Cieszyn, bez zjeżdżania do domu pod Javorovy, asfaltem na górę i szczytami przez Szyndzielnię, Ropiczkę na chatę Kotaż. Zjazd trawersami do Komornej (ostatnio nimi jechałęm w drugą stronę) i przez Hnojnik, Ropice do Cieszyna. Brakłoby mi tu miejsca na te "achy" i "ochy" po czeskich górach. Kolejny raz byłem wniebozięty.
Ten hałas pracujących napędów - jak rój pszczół tyle, że w nieco bardziej "metalicznym" wydaniu:
Javorovy na górze. Widok na północ.
A to już trawersy i leśne ścieżki w stronę Kotażu.
W tle Łysa:
Nieco wyraźniej: