Hrcava nocą
-
DST
106.00km
-
Czas
04:17
-
VAVG
24.75km/h
-
Podjazdy
1100m
-
Sprzęt Merida Matts TFS 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środowe późno-wieczorowe kręcenie po powrocie z Włoch. Odwieźć osobówkę do Górek Małych (rower w aucie). Potem na działkę do Łączki i w stronę Jaworzynki w okolice trójstyku granic PL/CZ/SK. Wyborna jazda po ciemku w akompaniamencie świerszczy i wrzasków dochodzących z organizowanych ognisk/imprez w ogródkach. Nie ma lepszej pory do jazdy niż w nocy w takie upały. Wystarczy chłodek i wzniesienia jakby się spłaszczają... Nic nie pooglądałem, bo ciemno jak... Asekuracyjnie na zjazdach. Mało wiadziałem z przodu (kilka metrów przed sobą). Powrót przez przełęcz Jabłonkowską, Bystrzycę i Trzyniec.
Aha! W Jaworzynce był skręt w prawo na turystyczne przejście Hrcava i znak "Bardzo trudna trasa górska". Myślę... ja piernicze. 23:30, semi slicki na kołach, kamienie, korzenie - to niemożliwe, bo przecież na mapie była dobra droga. No ja... 500 m asfaltowego podjazdu bez większej spiny a potem luz. Ten znak musiał stawiać jakiś turysta. Co za ściema!
Zdjęcia tandetne.Kubalonka
© Marek87Istebna
© Marek87Kościółek w Hrcavie
© Marek87